SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2013
Wszystkieo najlepszego dla wszystkich blogowiczów w Nowym 2013 Roku, przede wszystkim wytrwałości w dążeniu do spełnienia swoich marzeń,wiary w to,że jesteśmy w stanie je z zrealizować i oczywiście dużej wygranej...
Wszystkieo najlepszego dla wszystkich blogowiczów w Nowym 2013 Roku, przede wszystkim wytrwałości w dążeniu do spełnienia swoich marzeń,wiary w to,że jesteśmy w stanie je z zrealizować i oczywiście dużej wygranej...
Pod koniec listopada nasza budowa zapadła w sen zimowy.Po skończeniu deskowania i papowania dachu jedyną rzeczą,którą tam zrobiliśmy to zakopaliśmy rurę z wodą,dość głęboko bo na 1,50 m żeby woda nie zamarzła i narobiła nam kłopotu.A na wiosnę znowu chwycimy za łopatę i odkopiemy
Tak zabezpieczyliśmy rurę pod koniec pażdziernika przed dość niskimi mrozami.Nie mogliśmy jej jeszcze zakopać,bo woda była potrzebna murarzom do murowania ścianek działowych na poddaszu
A tak przed wielkimi mrozami,które do nas przyszły
W piątek papowanie zostało zakończone,teraz już deszcz i wiatr nam niestraszny.
Poza tym cieśle przesunęli nam słupy,które stały w niezbyt dogodnych miejscach.Za zgodą kierownika budowy dwa zmieniły swoją lokalizację,przez co pokoje bedą bardziej ustawne
Drugiego dnia,papowanie prawie zostało skończone jeszcze tylko drobne elementy zostało dokończyć.No i ostatnia lukarna została do zabicia deskami.Zdjęcia robione do południa,cieśle zajęli sią nią w godzinach popołudniowych.
Po wizycie na budowie okazało się,że niestety zabrakło desek.Trzeba było zamówić jeszcze 0,5 m3.Deski przyjechały w tempie błyskawicznym,ale były tak mokre po impregnowaniu,że panowie dokończenie deskowania dachu zostawili sobie na dzisiaj.
Mimo tego mieli co robić ,a mianowicie dokończli mocowanie jętek przy dachu,po czym rozpoczęli papowania dachu.Zostało przywiezionych 35 rolek papy,mam nadzieję,że im tyle wystarczy.Tak było wczoraj przed południem