A U NAS CISZA...
Data dodania: 2012-12-17
Pod koniec listopada nasza budowa zapadła w sen zimowy.Po skończeniu deskowania i papowania dachu jedyną rzeczą,którą tam zrobiliśmy to zakopaliśmy rurę z wodą,dość głęboko bo na 1,50 m żeby woda nie zamarzła i narobiła nam kłopotu.A na wiosnę znowu chwycimy za łopatę i odkopiemy
Tak zabezpieczyliśmy rurę pod koniec pażdziernika przed dość niskimi mrozami.Nie mogliśmy jej jeszcze zakopać,bo woda była potrzebna murarzom do murowania ścianek działowych na poddaszu
A tak przed wielkimi mrozami,które do nas przyszły