PRZEPROWADZKA
No troszkę mnie tu nie było, ale teraz mam zamiar już na bieżąco opisywać co u nas się dzieje. Brak czynnego udziału w społeczności blogowej spowodowany był tym,iż w związku ze sprzedażą naszego mieszkania z końcem kwietnia musieliśmy się wyprowadzić. Było trochę smutno go opuszczać po prawie sześciu latach zamieszkiwania,no ale cóż...
Póki co wynajeliśmy sobie dwa pokoje, jest trochę ciasno bo wcześniej urzędowaliśmy w trzech,ale jakoś musimy się przemęczyć przez jakiś czas,aby budowa ruszyła znacznie do przodu. Ale jedno mnie tylko przeraża już dzisiaj jak o tym myślę, a mianowicie ponowna PRZEPROWADZKA! Masakra nawet nie wiedziałam,że nasze M-4 było tak pakowne, jeszcze dzisiaj nie wiem gdzie spakowałam pewne rzeczy,bo leżą w kartonach ze względu na brak miejca na nie