CIĄGLE PADA...ALE DACHÓWKA I TAK JUŻ NA DACHU:)
No właśnie jak to jest, my robimy dach,a tu ciągle pada.No nic myślę,że kiedyś musi nastąpić koniec prac dekarskich.Póki co nie ma dnia ,żeby nie padało masakra! Ekipa dekarzy działa po troszku od poniedziałku, no i jakieś postępy widać.
Od poniedziałku działa również elektryk.Założył nam halogeny na czujkę z przodu i z tyłu póki co ,bo ktoś z tyłu rozciął siatkę i podbiera sobie drewienko,które zostało tam złożone.Co za naród:(
A i chciałam się jeszcze pochwalić jutro przyjeżdżają okienka i brama garażowa -wreszcie się doczekałam po ośmiu tygodniach
Nie wiem jak to się stało,ale chyba,że przez chwilowy problem z internetem i dodałam dwa podobne wpisy